Garść informacji o aŁtoreczce
Opisywane stworzonko zakładając konto google nie ogarniało jeszcze Internetów, więc głupie wpisało swoje realne imię. Pozostaje mu teraz podpisywać się ksywą nadaną mu przez "znajomych" na fairy tail.wbijam.pl - Dżej Dżej.
Osóbka jest w ch*j ogromna ponadprzeciętnej wysokości, stąd drugie przezwisko, którego nie lubi - Yeti. Ma szarozielone paczadła, blond włoski, których ostatnio znacznej ilości się pozbyła (czyt. obcięła je) i ciągle próbuje schudnąć. Wygląda jak gender.
Dodajmy jeszcze, że z natury jest to ludek cichy i nieśmiały, lecz w necie zmienia się w swoje przeciwieństwo. Innymi słowy jest nołlajfem. Lubi przeklinać, ale nie umie nikogo przegadać, więc nie lubi awantur. Śmieje się z byle czego. Jest roztrzepany.
Talenty ten stworek ma rozmaite: wkurzania, rozśmieszania, rycia psychiki artami z Netów, opóźniania postów, rysowania. Jest oczytana, ale czy ma talent pisareczkowaty, to już musicie ocenić sami. Swoje mroczne/romantyczne/niekomediowe/chaotyczne/okropne (po)twory zsypuje do szuflady o bardzo głupiej i długiej nazwie Miłość - najpiękniejszy sposób okazywania uczuć, z którym się rodzimy. Planuje po skończeniu Nie jestem tu dla nich, tylko dla ciebie rozpie*dolić zmienić szufladę na nową, o bardziej szlachetnym tytule i szablonie.
Obiekt lubuje w wenocuksach i wenożelkach słanych w komentarzach. Jest on kolejnym żałosnym bytem z gatunku początkujących aŁtoreczek niecierpiącym krytyki. Jednak powoli uczy się on akceptacji i jest łasy na każdą opinię.
Kurwa, Gajeel! Przestań dopisywać!
Gajeel: Jestem za wolnością słowa. Stworzyłaś cenzurę, a ja ją usunąłem.
Napisałabym więcej, ale ta żelazna dupa mi nie pozwala. Kocham GaLe, in fact o nim piszę. Dzięki za dotrwanie do końca tego opisu.